poniedziałek, 12 sierpnia 2019

Dawno, dawno temu... a konkretnie jakieś 300 lat wstecz, za górami i lasami Górnej Frankonii, czyli w okolicy miasta Bamberg, pewien Rausch zdobył się na nie lada odwagę i opuścił rodzimą ziemię ojców, wyruszając z całym swym dobytkiem na tajemniczy Dziki Wschód. Był pełen obaw, lecz wiedział, że tylko w ten sposób zapewni sobie skrawek własnej ziemi. Wszak niemieckie gospodarstwa przekazywane były z pokolenia na pokolenie jedynie najstarszemu synowi. Tymczasem on był tym młodszym, bez prawa do dziedziczenia ojcowizny... 

Swe kroki skierował - podobnie jak inne rodziny frankońskich rolników - do wyludnionych podpoznańskich wsi w odległej Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Tamtejsze ziemie, spustoszone przez wojnę północną i liczne zarazy, nie miały aktualnie gospodarzy i zmieniały się w coraz większe ugory. A kupieckie miasto Poznań - lokowane na prawie magdeburskim roku pańskiego 1253 przez wielkopolskiego księcia Przemysła I, pozbawione zaopatrzenia i handlujących płodami rolnymi kramarzy - nieuchronnie chyliło się ku upadkowi. Dlatego właśnie władze, za przyzwoleniem najjaśniej panującego wówczas króla Augusta II Mocnego z dynastii Sasów, wystosowały specjalne odezwy do katolickich rolników z okolic Bambergu, zachęcając ich do osiedlenia się pod Poznaniem. Pierwsze rodziny dotarły do Lubonia 1 sierpnia Anno Domini 1719...

Rausch także postanowił zaryzykować i rozpocząć nowe życie na emigracji, bez możliwości powrotu w rodzinne strony... Tak zaczyna się historia rodu moich bamberskich przodków. :D 

Ten blog jest zainspirowany Wielkim Jubileuszem, czyli 300-rocznicą przybycia Bambrów w okolice Poznania oraz sagą bamberską "Przez zmierzchy i świty", którą z tej okazji napisałam. A ponieważ kolejne wątki tej niesamowitej opowieści wciąż się splatają, tworząc współczesną osnowę, jako Bamberka po kądzieli postanowiłam kontynuować temat. Sama jestem ciekawa, co z tego wyniknie! ;) 

2 komentarze:

  1. Miejsce do którego zmierzał była to Korona Królestwa Polskiego. Fajny blog!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za komentarz - mój PIERWSZY! :D
    Mam nadzieję, że wątki bamberskie znajdą grono czytelników, a z czasem może pojawią się też jakieś wspólne korzenie? :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń